MODEST BUT BEAUTIFUL CUBA (part 1)

Hi!!! This is a post about first part of my trip to Cuba. First we went to Havana. It is a beautiful city full of vintage houses. So many of them are ruined but you can see that many years ago they were really awesome.

Cześć!!! Ten post jest o pierwszej części mojej wyprawy na Kubę. Najpierw pojechaliśmy do Hawany. To piękne miasto pełne starych domów. Bardzo wiele z nich jest zrujnowanych ale widać, że wiele lat temu były naprawdę wspaniałe.

In Havana there are many really beautiful old American cars: cadillacs, dodges, chevrolets, pontiacs, and so many others. They are there because before the revolution there were many Americans in Cuba. But when Fidel Castro and Che Guevara started the revolution the Americans ran away and they left everything, the cars too.

W Hawanie jest dużo naprawdę pięknych starych amerykańskich samochodów: cadillaców, dodżów, chevroletów, pontiaków i wielu innych. Są tam ponieważ przed rewolucją na Kubie było wielu Amerykanów. Ale kiedy Fidel Castro i Che Guevara rozpoczęli rewolucję Amerykanie uciekli i zostawili wszystko, samochody też. 

There are also `polaquitos` – one of the first, small cars produced in Poland a long time ago. The Cubans call them `polaquitos` because in Spanish `polaquito` means a little guy from Poland.

Są tam również „polaquitos” („maluchy”) – jedne z pierwszych małych samochodów produkowanych w Polsce wiele lat temu. Kubańczycy nazywają je „polaquitos”, bo po hiszpańsku „polaquito” oznacza mały człowiek z Polski.

In Cuba we were sleeping in casa particular (sleeping in private houses). We liked it better than hotels because there were super people – we could talk with them and make contact with them.

Na Kubie spaliśmy w casa particular (noclegi w prywatnych domach). Woleliśmy je od hoteli ponieważ byli tam super ludzie – mogliśmy z nimi rozmawiać i nawiązać kontakt.

The Cubans are very nice but shops in Cuba are really modest because on the shelves there is only rice, rum and simple food. The Cubans must have a special coupon to buy something. My parents told me that 30 years ago in Poland it was the same. In Cuba there are two currencies – one is CUC for tourists and another one is CUP for Cuban people. 1 CUC = 25 CUP = 1 euro.

Kubańczycy są bardzo mili, ale sklepy na Kubie są naprawdę skromne ponieważ na półkach jest tylko ryż, rum i proste jedzenie. Kubańczycy muszą mieć specjalne kupony żeby coś kupić. Rodzice opowiadali mi, że 30 lat temu w Polsce było tak samo. Na Kubie są dwie waluty – jedna to CUC dla turystów a druga CUP dla Kubańczyków. 1 CUC = 25 CUP = 1 euro.

These are the most popular means of transport in Havana: coco taxi (taxi in the shape of the coconut) bici-taxi (bicycle taxi) or a vintage car taxi. I like the most coco taxi.

To są najbardziej popularne środki transportu w Hawanie: coco taxi (taxi w kształcie kokosa), bici-taxi (taxi rowerowe) i taxi w starych samochodach. Ja najbardziej lubię coco-taxi.

When we were in Havana we went to the ceremony at the fort. The ceremony is from pirates times, when people from the city closed the city gates before night. Today they have a custom that every evening at 9 o’clock they close the gate and fire a cannon!

Kiedy byliśmy w Hawanie poszliśmy na ceremonię do fortu. Ceremonia jest z czasów piratów, kiedy mieszkańcy miasta zamykali bramy miasta na noc. Dziś mają taki zwyczaj, że co wieczór o godzinie 9 zamykają wrota i strzelają z armaty.

 

Part two of my trip to Cuba – coming soon! And here some more photos of nice Cuban people.

Druga część mojej wyprawy na Kubę – już wkrótce! A tutaj jeszcze więcej zdjęć miłych Kubańczyków.

Comments

  1. Odpowiedz

    Iza

    27 kwietnia 2015

    Cześć Szymon 🙂 Piękne zdjęcia, jak zwykle nie mogłam oderwać od nich wzroku. Przepięknie oddają klimat Kuby, zwłaszcza ich domy i puste sklepy. No i że po tamtej stronie świata udało Wam się jeszcze malucha spotkać 🙂 pewnie zdziwienie było duże 🙂 i od razu aparaty fotograficzne poszły szybko w ruch 🙂 Mnie i Szymkowi też bardzo podobało się coco taxi 🙂 🙂

    • Odpowiedz

      Simon

      28 kwietnia 2015

      Nie no maluchów to tam było pełno ,ale za pierwszym razem owszem było zdziwienie. I tak najbardziej zaskoczyły nas tysiące tych cadillaców. Dla mnie najfajniejsze były coco taxi 😉 . A co tam u Szymonka 😉 .

  2. Odpowiedz

    Alicja

    28 kwietnia 2015

    Szymuś, jestem z Ciebie bardzo dumna! Piękny wpis, oby tak dalej mały globtroterze 🙂

    • Odpowiedz

      Simon

      29 kwietnia 2015

      Hejka Ala dzięks za komentarz bez przesady z tym globtroterem za mało świata jeszcze zobaczyłem 😉 😉

  3. Odpowiedz

    Simon

    29 kwietnia 2015

    Thank you Amy, I didn’t know that you are learning polish. 😉 🙂 I hope that you will visiting my blog. When I will come to England I would like to meet you. 🙂 😉

  4. Odpowiedz

    jacek

    30 kwietnia 2015

    super – super – super – czekam na następne 🙂

    • Odpowiedz

      Simon

      2 maja 2015

      Dzięki że regularnie czytasz mojego bloga i że wstawiasz pełno komentarzy 🙂 😉 .
      Mam pomysł na mapki wypraw ale mam za mało czasu. 🙂 😉

  5. Odpowiedz

    koleżanka z linoparku

    3 maja 2015

    Cześć Szymon. Pamiętasz mnie? Jestem Zosia. Spotkaliśmy się w linoparku w Arturówku . to byłam ja ta która stchórzyła na trzeciej od końca przeszkodzie. Możesz do mnie pisać na mój e-mail: ruda_zosia@wp.pl
    Super blog, zazdroszcze Ci :). Ja byłam tylko w Chorwacji. Znajdziesz mnie na skype. Jestem Zosia Błaszczyk.Mam też NK, facebooka jeszcze nie ale jak będę miała to Cię na pewno poinformuję. 🙂 Myślę że się jeszcze spotkamy ,jak będziesz w Łodzi to daj znac.:) :* Ja też mam siostrę ale ono ma… roczek Jesteś niezły z Angielskiego

    Miło mi cię poznać Zosia

    • Odpowiedz

      Simon

      4 maja 2015

      Pewnie, że Cię pamiętam, ale wcale nie stchórzyłaś, ale walczyliśmy o życie, co nie? 😉 🙂 Będę do Ciebie pisać w wolnym czasie. 😉 Cieszę się, że Cię poznałem. <3 !!!

  6. Odpowiedz

    koleżanka z linoparku

    6 maja 2015

    masz e mail ? jak tak to go napisz to sobie pogadamy

  7. Odpowiedz

    koleżanka z linoparku

    7 maja 2015

    <3

    • Odpowiedz

      Simon planetkiwiblog

      7 maja 2015

      <3 <3 <3 napisze do Ciebie jutro na e- mailu bo nie mogę Cię znaleźć na Skype. Spróbuj ty mnie znaleźć na Skype moje nazwisko to Radzimierski – zdjęcie mam jak piję colę. Pozdrawiam <3

  8. Odpowiedz

    clumsy06

    21 maja 2015

    Świetne zdjęcia! Aż narobiłeś mi ochotę na wyjazd na Kube.

    • Odpowiedz

      Simon planetkiwiblog

      21 maja 2015

      Dziękuję 🙂 Kuba jest fantastyczna !!! Super by było jakbyś pojechał, bo warto 🙂 pozdrawiam

Odpowiedz na „SimonAnuluj pisanie odpowiedzi

Cookies help us deliver our services. By using our services, you agree to our use of cookies. More Info | OK