Hello! My name is Simon and this is a blog about my adventures and travels. Now I will tell you about my trip to Lao. I went there in February 2015. And this is Luang Prabang – the backpacker capital…
Cześć! Mam na imię Szymon, a to mój blog o przygodach i podróżach. Teraz opowiem Wam o mojej podróży do Laosu. Pojechaliśmy tam w lutym 2015. A to Luang Prabang – stolica backpackerów…
When we were in Luang Prabang there were monks walking along the street and people were giving some rice, chips, jellies and cookies to the monks.
There was a night market, too, with machetes, voodoo dolls, bags, and tasty crepes with banana and chocolate. Bamboo bridges are big, made of bamboo, but during the rainy season there aren’t any bamboo bridges, because the Mekong River washes them away. `
Next trip was up the Nam River. We went there with a small boat. At the end there was a little village with some guesthouses, restaurants and, first of all, very nice people. I liked this village.
Then, we went to the big cave. In the cave and in the village, too, there were many bombs. During the Vietnam War the Americans dropped 270 million bombs on Lao.
We surfed the Net and we read about the beautiful Wat Phou festival in Champasak. When we flew there, we went to the hotel and we talked to the guy at the front-desk. We flew here, because we read about Wat Phou festival. What is the plan for the festival tomorrow? And the guy said – the festival finished yesterday. So we changed our plans. We planned to rent motorbikes two days later. So we said: Let’s do it tomorrow! Let’s rent bikes tomorrow and we will ride on motorbikes two days more.
On the second day on motorbikes, when we were riding on a small island, we saw a little road and a sign “forest temple”. We turned there and there were so many bumps. On the second big bump we fell with a motorbike. My foot hurt very much and I couldn’t stand up or walk. I needed help of my Mum or Dad.
Next day we went to the hospital – a tuk-tuk driver called it “opital, opital”. A doctor put a plaster cast on my leg. It was funny because a doctor put the plaster cast and a nurse took selfies with me. Then we went to the hospital again to get crutches because without crutches I could only jump. When we went there again, a guy came and said – Sorry, we don’t have crutches like that. Then, the guy came from the room again and said – We will have crutches like that, but tomorrow. Then, he came again and said – OK, we have crutches today. He took us to a party in the hospital. I drank Pepsi and my dad drank beer. They cut the crutches for me and said – these are your crutches.
Next, we were riding on motorbikes for four days on the Bolaven Plateau. We were riding to the waterfalls. These waterfalls were maybe 400 ft tall. They were not so big and not so spectacular, but I liked them anyway.
Then, we went to Mr. Wieng. Mr. Wieng is a nice guy who has a first guesthouse there with a beautiful coffee plantation – about 50 hectares of coffee trees. Mr. Wieng was super and talked with us a lot. We liked him very much!!!
When we finished our visit at Mr. Wieng’s guesthouse, we flew to Cambodia and took a boat to Koh Totang. It was a beautiful little island – 1 km by 500 meters. Snorkeling there was great! One bad thing was, that there were many sea urchins. One of them stung my dad. A mini coral reef on another side of the island was the best. There were very big corals and beautiful little fishes in many different colors.
Now, I will tell you about the most scary adventure during this trip. One afternoon my dad saw something. He didn’t know what it was and he said – Oh, no, is it really a scorpion!? My dad went to the girl at the front-desk and said – Excuse me, but we’ve got a little problem sitting on our roof, it is a scorpion. She gave an insect spray to my dad and said – Take this and kill it! But my dad was scared. Then she asked – Do you want my friend to do it? The guy came to our bungalow and killed the scorpion with a newspaper and his hand. That was funny and scary!
Monika Pawłowska-Radzimierska
Gratulacje !!!! Piszesz rewelacyjnie, mam nadzieję, że będzie tego znacznie więcej 😉
Simon planetkiwiblog
Przepraszam, że nie odpisałem wcześniej na komentarz, ale to był mój pierwszy post i jeszcze nie umiałem, a potem zapomniałem 🙁 dziękuję i mam nadzieję, że czytasz mojego bloga nadal 🙂
Filip
Toż to ja mam 23 lata i dalej boje się pisać większe teksty po angielsku!! Czekam na więcej i wracaj do zdrowia:)
Simon planetkiwiblog
Przepraszam, że nie odpisałem wcześniej na komentarz, ale to był mój pierwszy post i jeszcze nie umiałem, a potem zapomniałem 🙁 Na szczęście z nogą było później ok 🙂 dziękuję i mam nadzieję, że czytasz mojego bloga nadal 🙂
kislorod
really great thing. good luck 😉
Simon planetkiwiblog
Thanks 🙂
qmpel
Świetny post i genialne zdjęcia!
Simon planetkiwiblog
dziękuję i mam nadzieję, że czytasz mojego bloga nadal 🙂
Alicja
Brawo, taki młody a tak pięknie pisze…za parę lat liczę na książkę!
Simon planetkiwiblog
Też bym chciał 🙂
Aga
well done, Simon! Your english is very good! I can’t wait for more posts! 🙂
Simon planetkiwiblog
Thank you 🙂
oli
Nice first post. Keep on writing, it is intetesting to read a fresh eye perspective. Greetings
Simon planetkiwiblog
I’m happy that you like it 🙂
szumnakasia
i am your fan! this is great:)
Simon planetkiwiblog
Thanks 🙂 I didn’t reply at once because I didn’t know how to do it 😉
Matthew
no, nieźle jak na tak młody wiek 🙂
Simon planetkiwiblog
Dzięks 🙂
Dorota Słomiana
Szymon, I’m speechless! It’s beautifully written and illustrated. Though I’m familiar with the topic, I still find it engrossing and entertaining. Can’t wait to see more. Congratulations! PS. I was hoping you could deliver this presentation to students in Szkoła Europejska. Would you do me the honour? I’d appreciate it! 😉
Simon
Thank you very much for your comment. I am so surprised about sharing my blog on your facebook. I can do the presentation but I must have some time to practice it. Thank you again and see you at school on Monday 😉 🙂
Dorota Słomiana
I invited all the friends I could to like your blog. Some of them already have. The first post is fantastic and I’m proud of you. 🙂 PS. Have all the time you need. We’ll fix the date after Easter. Take care! And see you tomorrow. 😉
Sylwia Grzegorzewska
Świetny blog, trafne obserwacje i ciekawy przekaz… dla mnie to Kapuściński nowej ery!
Simon planetkiwiblog
Dziękuję 🙂
Donia
Szymonku podziwiać Ciebie za mało, naśladować nie należy. You are the Best.
p.s. SZymoneczku mój RYcerzu Jesteś Wielki,piękne zdjęcia i dojrzałe treści. Jesteśmy z Ciebie dumni, życzymy dalszych egzotycznych podróży i kontynuowania zapisów na blogu, pozdrawiamy-Babcia Donia i wujek Maciek
Simon planetkiwiblog
Dziękuję Babciu !
Anna Czarnecka-Białas
Świetnie napisany tekst i ciekawe zdjęcia. Mam nadzieję, że będziesz to kontynuował 🙂
Simon planetkiwiblog
Staram się kontynuować 🙂 Wchodź czasami do mnie !
Małgorzata Beier
Super Szymonku . Jestem twoją fanką. Trzymaj tak dalej i czekam na więcej. Pozdrawiam
Simon planetkiwiblog
Dzięki Ciociu 🙂
Mulyadi Yasin
Great story Simon..! I love the way you writing, simple, easy to imaging, well done and keep on writing.
Can’t wait for the next post about Kalimantan….! 😉
Dorota & Tomek
Well done, Simon! You had great idea. We are looking forward for your next photo relations. We do also hope that you will find some time to write about your previous trips 🙂
Dorota & Tomek
Simon planetkiwiblog
Thanks Yadi 🙂 I still play daku 😉
Rafał Pniewski
Gratulacje, świetnie zapowiada się Twój blog, z czytania i oglądania zdjęć przyjemność wielka, tak trzymaj
Simon planetkiwiblog
Dziękuję 🙂
franklin3410
fajny blog i super Angielski Simon XD życze powodzenia w dalszym rozwijaniu bloga (chyba że już skończyłeś, mam nadzieje że jeszcze nie)
Pomysł mi się tak bardzo spodobał że sam założyłem bloga! link masz na skype
Simon planetkiwiblog
Fajny ten Twój blog, pozdrawiam 🙂
bozena
Witaj Szymku, blog jest super. Mam nadzieję, że niedługo zobaczymy następne piekne zdjęcia z kolejnej niesamowitej wyprawy. Bożena Salska
Simon planetkiwiblog
Miło mi, że się podobało 🙂 Mam nadzieję, że kolejne też się podobają 😉
Jacek Szewczyk
Podoba mi się- bardzo – to jak dziennik z podróży – no bomba – a dla siebie i rodziny i co tu gadać przyszłych pokoleń może coś bardziej osobistego/głębszego? mówię o przyszłych pokoleniach bo jak cie widziałem ostatnio to jeszcze nie umiałeś pisać:):) a tu bloga prowadzisz!!! .Trzymaj się – i jeszcze jedna myśl – może podasz marszrutę – chętnie bym może skopiował taką podróż, jest wielu takich którzy się obawiają przecierać nowe szlaki – Ty jak widzę nawet nie pękasz jak se nogę rozwalisz:):) może inni też z tego skorzystają?? Jacek
Simon
Dziekuję za komentarz i pomysł ze zrobieniem mapki. Na pewno dołączę ją do drugiego posta o Borneo
Pozdrawiam